12 czerwca był długo wyczekiwanym przez nas dniem. Razem z Grupą Teatralną Flesz zaprezentowaliśmy swój najlepszy repertuar. Okres przygotowawczy nie był wolny od niespodzianek, nie wszystkie zaplanowane próby odbyły się zgodnie z planem, dlatego musieliśmy zaufać swojemu doświadczeniu. I jak zawsze nas nie zawiodło. Wieczór był pełen wrażeń, ale zacznijmy od początku.
Tym razem wspólne występy odbyły się na Scenie Wspólnej należącej do Teatru Łejery. O 15 stawiliśmy się wszyscy, aby ostatni raz przećwiczyć wszystkie układy i zmierzyć stroje. Wśród występujących i ich rodzin można było wyczuć lekkie zdenerwowanie, ale przede wszystkim – ogromną radość.
Wystartowaliśmy krótko po 17.30. Wśród zaproszonych gości, oprócz rodzin i przyjaciół artystów, znaleźli się także m. in. przedstawiciele Stowarzyszenia na Tak, Pani Aleksandra Laskowik, a także koleżanki i koledzy z WTZ Amikus i Domu Środowiskowego Iskra.
Zaczęło się dosyć tajemniczo, bo pierwszym punktem programu był spektakl Grupy Flesz pt. Kim jesteś? poruszający tematykę tożsamości i relacji z innymi ludźmi. Aktorzy jak zwykle stanęli na wysokości zadania. Piękne stroje, symbolika rekwizytów – wszystko to sprawiło, że każdy mógł poczuć się tak, jakby znalazł się w trochę innym świecie. A był to dopiero początek wieczoru.
W drugim występie mogliśmy oglądać Bolero, które brawurowo wykonała Joanna Nowak. Zaangażowania i pasji z jaką tańczyła, każdy z nas może Jej zazdrościć. Bez wątpienia takie solowe występy należą do bardzo trudnych i nie uszło to uwadze zgromadzonej publiczności, która nagrodziła Asię gromkimi brawami.
Kolejny punkt programu to występ zaprzyjaźnionej grupy Amikusiaki, działającej przy WTZ Amikus. Tym razem mogliśmy posłuchać trzech piosenek. Różnorodność repertuaru sprawiła, że każdy znalazł coś dla siebie. Rodzicom z pewnością przypadła do gustu piosenka Andrzeja Rybińskiego pt. Pocieszanka (Pogoda dla Bogaczy), a młodszych na pewno ucieszyły dźwięki Piosenki Światłoczułej autorstwa Natalii Kukulskiej, a także utworu Ty i Ja, który w oryginale śpiewa Monika Lewczuk.
Goście i Artyści bawili się świetnie, za kulisami można było zauważyć lekki stres związany z kwestiami technicznymi, bo właśnie nadchodził moment, w którym Zespół Promyk miał zachwycić wszystkich swoim występem. Różnorodność tego punktu programu wymagała szybkiej zmiany strojów i powrotów na scenę. Wyszło oczywiście znakomicie. Zaprezentowano tańce z różnych krańców świata. Chociaż przez chwilę mogliśmy poczuć się jak w Indiach,czy na Hawajach. Nie obyło się także bez Rock’n’ Rolla i Country, a na koniec Artyści, a także niektórzy rodzice odtańczyli Poloneza, a później radosną Polkę.
Po wszystkich występach Artyści zostali oczywiście nagrodzeni dużymi brawami i wszyscy wspólnie wyczekiwali Muzycznej Niespodzianki. Mało kto wiedział, co tak naprawdę nas czeka. Jednak już za chwilę wszystko stało się jasne.
Tym razem zaśpiewała dla nas Nicole Kulesza. Nicole śpiewa od najmłodszych lat, jest laureatką wielu konkursów zarówno ogólnopolskich, jak i międzynarodowych. Obecnie udziela się jako instruktor śpiewu dla dzieci i młodzieży na obozach artystycznych oraz jest wokalistką zespołu Mawn’s Gallery. Debiutanckiej płyty zespołu będzie można posłuchać już w lipcu.
Od razu można było zauważyć bardzo duże doświadczenie wokalistki. Nicole zaprezentowała cztery piosenki. Pierwszą z nich był utwór Radość najpiękniejszych lat z repertuaru Anny Jantar, który z chęcią podchwycili Artyści i wspólnie z Nicole starali się śpiewać refren. Potem mogliśmy posłuchać nieco spokojniejszych utworów takich jak Dla Ciebie jestem sobą autorstwa Ewy Bem i O niebo lepiej z repertuaru Mietka Szcześniaka.
To, co się działo na koniec, trudno opisać słowami. Nicole na koniec zaśpiewała Tyle słońca w całym mieście. Utwór porwał nie tylko naszych Artystów, ale także publiczność. Wspólne śpiewy i tańce były idealnym zakończeniem występów. Był to pierwszy występ Nicole związany z Promykiem, ale biorąc pod uwagę to, jak świetne wrażenie zrobiła i ile sprawiła wszystkim radości, mamy nadzieję, że uda się to powtórzyć.
Po występach, brawach, wszystkich podziękowaniach i miłych słowach, które padły, wszyscy udali się na krótki poczęstunek. Na każdego czekało coś słodkiego. Wieczór był bardzo udany, pełen wrażeń, ale też bardzo męczący. Każdemu na pewno przyda się trochę odpoczynku przed kolejnymi wyzwaniami 🙂
Zapraszamy do naszej galerii, gdzie czeka na Was więcej zdjęć z tego wydarzenia.